Strona używa cookies (ciasteczek) w celu personalizacji reklam. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianach ustawień. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Długi rynkowy impas przeglądarki Internet Explorer doprowadził do trudnej sytuacji. Nawet jeśli użytkownicy ściągnęliby jej najnowszą ulepszoną wersję - to nie widząc większych różnic w porównaniu z działaniem Chrome’a czy Firefoxa - nie będą skłonni zmienić swoich przyzwyczajeń. Tymczasem...
Długi rynkowy impas przeglądarki Internet Explorer doprowadził do trudnej sytuacji. Nawet jeśli użytkownicy ściągnęliby jej najnowszą ulepszoną wersję - to nie widząc większych różnic w porównaniu z działaniem Chrome’a czy Firefoxa - nie będą skłonni zmienić swoich przyzwyczajeń. Tymczasem priorytetem naszego klienta - oprócz zachęcenia użytkowników do pobrania przeglądarki - było zmotywowanie ich do codziennego korzystania z Internet Explorera. Nie dysponując spektakularną przewagą Internet Explorera nad konkurencją pod względem standardowo promowanych parametrów - takich jak: szybkości, bezpieczeństwo i stabilność - postanowiliśmy przełamać dotychczasowy schemat komunikacji. Naszym rozwiązaniem okazała się zmiana reguł gry. Odeszliśmy od promowania produktu na tych samych zasadach, co konkurencja, przyjmując szybkość, bezpieczeństwo i stabilność przeglądarki jako fakt oczywisty i nie wymagający dodatkowej reklamy. W kampanii skupiliśmy się na unikalnej funkcjonalności przeglądarki Internet Explorer 9 - a mianowicie: możliwości przypinania stron www do paska zadań. Promowana przez nas funkcjonalność okazała się szczególnie cenna dla przedstawicieli mediów, którzy dzięki opcji łatwego i szybkiego dostępu użytkowników do ich serwisów internetowych, zwiększali nie tylko lojalność odbiorców, ale także zyskiwali w wymiarze ekonomicznym i wizerunkowym.